bloczki pod garaż
Miał być piątek jest sobota, wychodzi na to, że nie zawsze co zaplanowane dochodzi do skutku .. plany -planami ale cała reszta nie koniecznie.
pierwsza warstwa bloczków- całość składała się z czterech :)


Rodzinna ekipa,jedna z trzech osób pracujących :)


druga pozująca - mój mąż :) Prezes :):)

z fiskiem :D

10h pracy spowodowanych tym, iż 6 par rąk nie zastąpi ośmiu a już na pewno nie dziesięciu.
no i ja ;p


całość :)

Plusy z dzisiajszego dnia :)
-więcej efektów
-garaż jak i dom czekają na dalsze dopieszczanie
- własny wkład pracy
Minusy:
- złe wyliczenia odnośnie ilości bloczków, ostatni poziom nie osiągnął zamierzanego efektu brak 30bloczków.. ;x, dalesze prace dopiero w poniedziałek
:))
Komentarze