nasze wylewki
W kocu znalazłam chwilę czasu

Tak to teraz wygląda z wylewkami :) panowie uporali się w dwa dni- dwie osoby zacierały, dwie ładowały :) cieszy mnie nie tylko postęp prac ale również sam fakt, że wszystko udało nam się świetnie zorganizować a efekt zwala z nóg
Pierwszy dzień prac poświęcili na garaż oraz górę mieszkania drugi dzień na całą resztę .

widoczne na zdjęciu odwodnienie liniowe




widok z holu

na lewo; pokój oraz łazienka

mała łazienka

góra- widok na przyszłą garderobę :):)

na koniec małą pielęgnacja czyli zabezpieczenie całości folią:)
widok na górną sypialnie



:) całość zaczyna powoli schnąć-póki co nic w środku nie robimy
w wolnym czasie walczymy z ogrodzeniem :) Pozdrawiam
Komentarze